Pozamykaj wszystkie życiowe furtki, na dobre

Ile masz uchylonych, skrzypiących furtek, które dawno powinieneś/powinnaś za sobą zamknąć?

Sukienka kupiona została w 2015 roku. Wydaje się jakby to było wczoraj, tymczasem minęło kilka lat. Rozmiar S, był wtedy dobry. Może trochę przy ciasnawy, ale przecież planowałam schudnąć i ubrać ją na sylwestra.
… na sylwestra 4 lata temu. Tymczasem nie ubrałam jej jeszcze na żadnego sylwestra, ale przecież się jej nie pozbędę, zamierzam ją ubrać na najbliższego sylwestra. W końcu planuję schudnąć.

NIE TRZYMAJ UBRAŃ, KTÓRE CZEKAJĄ NA MOMENT AŻ BĘDZIESZ CHUDA

To metafora, ale ile z Was trzyma ciuchy z czasów studiów z nadzieją, że ta figura wróci? Nie wróci, zmieniła się, biodra po ciąży się zmieniła, moda trochę też. Zresztą jak wspomniałam – TO METAFORA. Metafora trzymania uchylonych furtek w naszym życiu. Drzwi, które już dawno powinno się zamknąć. Czasem z głośnym trzaskiem.

STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE

Rdzewieje. Twoja zardzewiała tak, że zaraz się rozsypie, a ty dalej chcesz te kawałki zbierać i sklejać. Tu już nie ma co sklejać, żyjesz przeszłością, która już dawno przestała istnieć. Miłością, która się stała, ale już nie wróci. Nie ma co w niej ratować i nie chodzi o to, że ta druga osoba tego nie chce – Ty sam powinieneś/powinnaś tego nie chcieć. To stare śmieci, stara historia. Wchodziliście do tej rzeki wielokrotnie i nawet już ta rzeka nie chce Was z powrotem.

Zamknij tą furtkę za sobą i idź do przodu. Przed Tobą dalsze życie, lepsze lub gorsze – ale na pewno nieznane. Tamto już znasz i nie przyniosło oczekiwanych efektów, było złe. Więc lepiej pójść do przodu i co najwyżej pozytywnie się zaskoczyć.

OTWARTE KONFLIKTY

Zaleźliście sobie z koleżanką z pracy w pokoju obok za skórę. Jedna i druga czeka aż któraś wyciągnie rękę, bo w sumie jedna i druga chciałby by mieć to za sobą. Niestety duma nie pozwala nam spraw naprawić. Utrudniamy sobie życie sprzeczkami, na które dawno można było machnąć ręką np. kłótnię z sąsiadem o krzak przed domem. Niewidziana od lat kuzynka, do której boimy się odezwać po długim czasie, a ona nawet nie pamięta o co poszło. Jedno i drugie jest gotowe by zakopać topór wojenny, ale nikt nie chce iść po łopatę. I tak ani tej furtki zamknąć, ani otworzyć na oścież. Tylko chwieje i skrzypi.

NIEDOPOWIEDZIANE SŁOWA

Ile razy planujesz powiedzieć jej/jemu co czujesz? Pamiętaj, że za długo patrząc na kobietę, zobaczysz w końcu jak wychodzi za mąż. Nigdy nie ma na nic odpowiedniej chwili, nigdy nie będzie wystarczająco dużej weny, wystarczająco dużo energii i chęci. To pewnych rzeczy trzeba się przemóc, zagryźć zęby i zacząć, zrobić to, powiedzieć. Lepszego momentu niż „teraz” nigdy może nie być.

Pamiętaj, że słowo „kocham” wszystkim ciężko przechodzi przez gardło, za to wszystkim miło wejdzie w ucho. Nie bój się powiedzieć bliskim, że bardzo ich kochasz i dziękujesz za wszystko co dla Ciebie zrobili – jutro już może ich nie być, możesz nie mieć tej okazji ponownie. Za to możesz mieć żal do siebie.

ZALEGŁOŚCI & DŁUGI

Są obowiązki odkładane na jutro, na później, na nigdy. Nieodkreślone ptaszkami zadania w kalendarzu, które przesuwają się z każdym dniem z nadzieją, że znikną. Nie znikną, więc albo będą rosnąć lub przynosić złe skutki – albo najzwyczajniej będą ciągle nas stresować i zalegać z tyłu głowy.

Wiem, że ciężko oddać pieniądze skoro samemu ich się nie ma. Jednak nie odbieranie telefonu od osoby, która się tego domaga nie jest dobrym pomysłem. Skul głowę, pokaż pokorę i powiedz, że postarasz się zwracać ratami. Zrezygnuj z przyjemności i oddaj chociaż część. Skoro Ci ktoś pożyczył pieniądze, musiał Ci ufać – nie zepsuj tego.

Wykonaj dawno odkładany, nieprzyjemny telefon. Pójdź i zamknij nieużywane konto w banku z którego ciągle przychodzą Ci smsy. Oddaj książki do biblioteki, usuń mamie tego wirusa z komputera na którego ciągle nie masz czasu.

Oczyść swój mózg. Zobaczysz jaką odczujesz ulgę.

BAŁAGAN

Szafa nie domyka się od przez rogi kartonów, które z niej wystają. Przesuwasz szafę, a ona blokuje się od miesięcy. Porozsypywane wykałaczki w szufladzie ze sztućcami. „Niepoparowane” skarpetki, ręczniki ściśnięte w roku szafki. Posprzątaj, wyrzuć wszystko, poukładaj rzeczy, poukładaj swój mózg.

PLANY I MARZENIA

Kiedy zabrałeś gitarę z rodzinnego domu – otworzyłeś furtkę, ale dalej nic z tym nie robisz. Pierwsza książka leży nierozpoczęta, pióro schnie. Odkładasz swój pomysł na powieść na jutro, a jutro ktoś może wpaść na to samo. Usiądź chociażby w niechęci i załóż tego bloga, otwórz winko i wyślij swój wiersz na konkurs. Wykup karnet na basen by nauczyć się pływać, co planujesz od lat. Poczytaj o założeniu firmy, zadzwoń do szwagra po poradę. Zaplanuj weekend w SPA, obowiązki nie znikną, praca poczeka. Zadzwoń do przyjaciela i zaproś go na kawę, nie widzieliście się od lat. Pojedź do babci z ciastem. Odwiedź pierogarnię pod blokiem, przechodzisz obok niej od 5-ciu lat i spróbowałeś tylko zapachu z ulicy. Pofarbuj włosy, odrosną.