Miniaturowe potrawy zachwycają wyglądem oczy i rozpieszczają smakiem podniebienie. Świetnie nadają się na towarzyskie spotkania typu koktajl party. Małe co nieco z pobudzającym koktajlem z arbuza w tle, serwowane w niewielkich naczynkach, zachwyci wszystkich. Tylko, jak to właściwie jeść?
Czym są dania na jeden kęs? To potrawy, które w języku angielskim i francuskim spotka się pod określeniami: finger food / mini food / hors d’oeuvres. We wszystkich przypadkach chodzi o nic innego, jak jedzenie ręką, bez użycia sztućców. Nieeleganckie? Niekoniecznie. Jest wygodne, praktyczne i dozwolone szczególnie wtedy, gdy spożywa się posiłki na stojąco. Jeżeli zatem jesteś na przyjęciu, na którym serwowane są małe przekąski, czy to ułożone na maleńkich, porcelanowych talerzykach, półmiskach czy też eleganckich deskach pamiętajmy, że je się je rękami. Nie pytamy o noże, widelce czy łyżeczki, bo w tej sytuacji może to zostać odczytane za nietakt
Jak to ugryźć?
Potrawy ułożone na stylowych, dużych tacach jednorazowych bądź porcelanowych, bierzemy bezpośrednio z podstawki. Dotyczy to koreczków, tartinek, babeczek kruchych i ptysiowych, eklerek , trufli itp. Przysmaki, które znajdują się natomiast na mini talerzykach czy miseczkach, zabieramy wraz z naczyniem. I tu uwaga: wprawdzie mamy do czynienia z daniami, które określa się mianem: na jeden kęs, ale to nie oznacza, że wkładamy je w całości do ust, wypychając przy tym śmiesznie, policzki. Dotyczy to zwłaszcza mini potraw w nieco większych rozmiarach takich, jak na przykład roladki z piersi kurczaka. Po zjedzeniu przekąski, podstawkę oddajemy kelnerowi bądź odkładamy ją na wyznaczone miejsce.
Ubrudzony?
Siłą rzeczy, podczas spożywania dań typu finger food, nasze ręce mogą się ubrudzić. W żadnym wypadku nie należy ich wycierać w ubranie. Najczęściej do tego celu dostaniemy serwetkę. Jeśli nie – powinniśmy użyć własnej chusteczki higienicznej. W ostateczności zawsze możemy skorzystać z toalety. Pamiętajmy, że to jak jemy i zachowujemy się w towarzystwie świadczy o naszej kulturze osobistej i o nas samych. Francuz, Anthelme Savarin zwykł mawiać „Powiedz, jak jesz, a powiem, kim jesteś”.