Choć PRL to już przeszłość, nie da się ukryć, że klimat tej minionej epoki był niepowtarzalny. Skłania to wielu amatorów imprez tematycznych do organizowania przyjęć inspirowanych tymi czasami. Co założyć na siebie, gdy w naszej skrzynce wyląduje sugestywne zaproszenie?
<h2> Czym charakteryzowała się moda PRL-u? </h2>
Należy pamiętać, że mówimy o czasach, gdy sklepowe półki świeciły pustkami, a zachodniego stylu życia można było zakosztować jedynie w sklepie Pewex. Nie tworzyło to dogodnych warunków do modowego szaleństwa, jednakże zwłaszcza panie radziły sobie z tym, co już miały. Bardzo pomagał w tym choćby magazyn “Przekrój” na którego łamach pracowała Barbara Hoff – persona absolutnie kultowa. To dzięki jej fantazji przerabiano dostępne w sklepach ubrania, tworząc prawdziwe dzieła sztuki i elegancji, której tak wówczas brakowało. Warto zainspirować się jej genialnym pomysłem połączenia czarnej bluzki z obciętymi ramionami oraz szerokiej spódnicy do połowy łydki.
<h2> Co może założyć na siebie pan? </h2>
Oczywiście garnitur! Zdaje się, że moda męska z polskich lat 50. kojarzy się przede wszystkim ze sztywnym garniturem, równie (nie)wygodną białą koszulą z kołnierzykiem i obowiązkowym czerwonym krawatem – wszystko obowiązkowo odprasowane “na kant”! Na przełomie lat 50. i 60. do Polski sprowadzono dżinsy, te zaś obu płciom niezwykle odpowiadały, choć wiele złego można było powiedzieć o ich jakości. Równym zainteresowaniem cieszyły się długie włosy na modłę hipisowską, więc na poczet imprezy warto zainwestować w jakąś wystrzałową perukę. Ciekawie może się też prezentować każde ubranie z naszytym patchworkiem, absolutnym hitem lat 70.; w późniejszym okresie królowała asymetria, łańcuchy, ramoneski, arafatki, czy ćwieki. Vive la revolution!
<h2> Jak przygotować ma się pani? </h2>
W latach 50. stawiano na koszule i spódnice, które nie podkreślały kobiecych kształtów; do pracy ubierano się skromnie, a przy tym zaniechano kolorystycznych akcentów. Jednakże po domu i na podwórku kobiety prezentowały się znacznie korzystniej, zakładając kolorowe sukienki. Symbolem mody damskiej wydają się wielkie grochy, czarne bluzeczki, czy kwieciste wzory. Noszono rozkloszowane spódnicy z wąską talią. Lata 70. to moment, gdy zaczęto nosić spodnie oraz spodnium – damskie garnitury. Tutaj także widać inspirację hipisami, rozkloszowanymi spodniami i rękawami. Jeżeli zaś chodzi o inspirację latami 80., warto poszukać w szafie luźnej bluzki obszytej cekinami, przebojowej, śmiałej, błyszczącej. Warto skomponować ją z wyrazistym ciemnym makijażem oka.
<h2> Ortalion w roli głównej </h2>
Każde towarzystwo potrzebuje naczelnego “śmieszka”, który być może nieszczególnie wpisze się swym strojem w imprezowy szałowy klimat, sprawi jednak za to, że wszyscy będą w dobrym humorze. Taki gagatek może zainspirować się długimi kolejkami do sklepów podczas deszczowej jesieni i na miejsce spotkania przybyć w ortalionowej kurtce.
Moda PRL to temat szalenie ciekawy i wcale nie tak ponury, jak mogłoby się wydawać. W przypadku otrzymania zaproszenia na imprezę o tematyce minionej epoki warto szukać inspiracji w filmach i na starych zdjęciach. Każda dekada ma do zaoferowania coś innego i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.